Jak szybko i skutecznie rozgrzać się w mroźny dzień?! Ja Wam powiem. Najlepiej zjeść pikantną zupę krem z buraków. Aby dobrze mnie rozgrzewała od środka, dodałam do zupy porządną porcję imbiru oraz chilli. Bardzo lubię zupy kremy i myślę, że niezależnie od pory roku, jest to super propozycja na lekkie drugie śniadanie, czy podwieczorek. Wydawałoby się, że ciężko najeść się zupą i to kompletnie bezmięsną, jednak nic bardziej mylnego. Sama byłam zdziwiona, jak szybko rozgrzała mnie ona wewnętrznie i jak długo trzymało mnie uczucie sytości. Nie wierzycie? Spróbujcie sami ;)!
How quickly and effectively warm up on a cold day ?! I will tell you. The best method is to eat a spicy beetroot cream soup. To make it as much warming as it is possible, I added pretty big portion of ginger and chilli to the soup. I really like the cream soups and I think that it doestn’ have meaning which season is right now, this is a great idea for a light lunch or afternoon tea. It would seem that it’s hard to fill up with a soup and especially when it’s meatless, but nothing further from the truth. I was surprised how quickly it warmed me from inside and how long I felt really full. You don’t believe me? Try it yourself ;)!
1 porcja dostarcza:
Energia: 77 kcal
Białko: 3,5 g
Tłuszcz: 3 g
Węglowodany: 9 g
Składniki (porcja dla 4 osób):
3 spore buraki
1 marchew
1 łyżka octu
sól, pieprz, tymianek, szczypta chilli, liść laurowy, ziele angielskie
2 łyżki pestek dyni
- Warzywa obieramy, kroimy na pół. Umieszczamy w garnku, zalewamy wodą nieco ponad poziom warzyw. Gotujemy ok 30 min. od zagotowania.
- W połowie gotowania dorzucamy przyprawy.
- Po ugotowaniu wyciągamy z wywaru ziele angielskie i liść laurowy.
- Warzywa dokładnie blendujemy z wywarem. Podajemy z pestkami dyni.
Niestety nie lubię buraków
Oh
zawsze buraki można zamienić na dynię 😉 też pasuje!