Niedawno wspominałam Wam o pomyśle, który wraz ze znajomymi chcemy wcielić w życie, a mianowicie mam tu na myśli zastąpienie tuczących przekąsek bardziej zdrowymi. Poddałam już ostatnio pomysł na wykorzystanie w tym celu owoców w postaci szaszłyków. Tym razem wychodzę na przeciw miłośnikom raczej mniej słodkich przegryzek. Jeżeli lubicie chrupać i nie przeraża Was sos czosnkowy (oczywiście można jeść bez niego, ale z doświadczenia wiem, że większość osób przeboleje czosnkowy aromat i kusi się na tę przyjemnostkę ;)), to dzisiejsza propozycja jest stworzona dla Was. Dziś zachęcę Was do wykorzystywania warzyw, które są kopalnią witamin, do przygotowywania imprezowych przekąsek.
Jak zwykle wykonanie nie jest trudne, a pomysł zbyt wyszukany. Po prostu musi się chcieć. Naprawdę przygotowanie takiego talerza z warzywami nie zabiera zbyt wiele czasu, a efekt zadowoli nawet najbardziej wybrednych gości. Wystarczy kilka rodzajów kolorowych produktów i ręce aż same rwą się do krojenia ;).
U mnie na przekąskowym talerzu znajdziecie klasycznie marchew pokrojoną w słupki, seler naciowy, o którym pisałam już jakiś czas temu. Od około roku na nowo zawitał w mojej kuchni na dobre. Nie dość że smakuje, to jeszcze dostarcza nam wielu dobroczynnych substancji :). Kolejnym składnikiem, jakiego nie może zabraknąć w mojej wizji tych przekąsek jest zielony ogórek. Pyszności!
Dla uciechy oka dorzuciłam także pomidorki cherry przekrojone na połówki. Tak, aby wygodnie było je wsunąć na raz ;). Fajnym urozmaiceniem były różyczki brokuła, które idealnie smakowały zamoczone w sosie czosnkowo-koperkowym. Przed podaniem wrzuciłam je na chwilkę do wrzątku.
Myślę, że nie muszę o tym wspominać, ale zrobię to na wszelki wypadek. Zawsze pamiętajmy o tym, żeby przed podaniem wszystkie warzywa dokładnie umyć i ewentualnie, jeśli to konieczne lub akurat takie mamy widzimisię , obrać ze skórki. Jest to obowiązkowa czynność, bo chyba nikt z nas nie chciałby narażać swoich gości na żołądkowe nieprzyjemności, nie wspominając już o poważniejszych zatruciach. No ale święcie wierzę w to, że każdy, nawet gdybym nie wspomniała o tym, zdecydowanie pamiętałby o myciu warzyw.
Sos czosnkowo-koperkowy jest naprawdę banalny w przyrządzeniu. Potrzebujemy jedynie: jogurt naturalny (dobrze gdyby był gęsty), kilka ząbków czosnku (w zależności jaką intensywność smaku chcemy uzyskać), koper – drobno posiekany, sól i pieprz. Do jogurtu wciskamy obrane ząbki czosnku, dosypujemy koper, doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Mówiłam, że przygotowanie jest najprostsze w świecie, jednak smak jest wyjątkowy.
Dodatkowo dla fajnego efektu wizualnego postanowiłam sos podać w wydrążonej wcześniej czerwonej papryce (można oczywiście tutaj dowolnie bawić się kolorem, jednak ja miałam akurat wizję na czerwoną ;)). Sos prezentuje się wyjątkowo atrakcyjnie w takiej miseczce. Dookoła papryki układamy przygotowane wcześniej warzywa. I tworzymy z całości coś na kształt słońca. Moim zdaniem takie podanie przykuwa wzrok i stanowi fajny akcent na stole.
Przyjemności.
Yeaahhhhh! Było pyszne! Będę powielać i kultywować! Promise!;)
Pingback: Francuski omlet z warzywami. - DlaPrzyjemnosci.pl | DlaPrzyjemnosci.pl
Pingback: Pyszny domowy hummus. - DlaPrzyjemnosci.pl | DlaPrzyjemnosci.pl