Ciao!
Ostatnio serwuję Wam najbardziej typowe dania kuchni włoskiej. Było już śniadanie, przystawka i obiad, a dziś czas na drugie śniadanie. Na ten właśnie posiłek Włosi jedzą tiramisu. Jest to deser złożony z nasączonych kawą espresso oraz amaretto biszkoptów i kremu z mascarpone. Najczęściej nadawany jest mu okrągły lub kwadratowy kształt, a podawany powinien być prosto z lodówki.
Pewnie każdy z Was jadł już kiedyś tiramisu, jednak myślę, że mało kto próbował przygotować je samodzielnie. Nie jest to jakoś bardzo wymagające zadanie, a własne przygotowanie tego prostego deseru daje ogromną satysfakcję i wiele pochwał od gości nim poczęstowanych.
Składniki (na 2 porcje):
6 biszkopcików kocie języczki
1/2 szklanki espresso
1 i 1/2 łyżki amaretto
100 g serka mascarpone
2 żółtka
2 łyżki ksylitolu
1 łyżka kakao
1. Do kawy dodajemy likier amaretto. Biszkopty namaczamy w tej mieszance kilka sekund i przekładamy po 3 sztuki do naczynia, w którym będziemy podawać tiramisu.
2. Jajka ucieramy z ksylitolem na puszystą masę. Do niej przekładamy serek mascarpone i miksujemy, aż wszystko połączy się w jednolitą całość.
3. Biszkopty zalewamy kremem, naczynko owijamy folią spożywczą i wkładamy deser na noc do lodówki. Przed podaniem wierzch posypujemy kakao.
Przyjemności.
och… zjadłabym kawałeczek albo dwa
o jakie ładne!
Włosi nie jedzą drugich śniadań, a tiramisu do deser jedzony najczęściej po kolacji