
Domowej roboty calzone w nieco innej od tradycyjnej odsłonie.
Dziś od samiuśkiego rana przygotowuję istne smakołyki. Po trochu ze wszystkiego. Taki mam już dzień,…
Dziś od samiuśkiego rana przygotowuję istne smakołyki. Po trochu ze wszystkiego. Taki mam już dzień,…
Aby umilić sobie te deszczowe ostatnio popołudnia, postanowiłam nieco przybliżyć tutaj włoskie klimaty. Jako że…
Ostatnio cały czas chodziła za mną pizza. W końcu się na nią skusiłam, ale zrobiłam…
Nareszcie mam troszkę więcej czasu na przygotowywanie dań wymagających trochę uwagi. Dziś na obiad zaplanowałam…