Wczorajsze popołudnie aż prosiło się o jakąś słodką przyjemnostkę. Po pierwszym w tej sesji napisanym egzaminie wróciłam do domu i poczułam, że muszę jakoś się nagrodzić. Pogoda cały czas nastraja na letnie smaki. Dzisiaj w mojej kuchni królowały banany i truskawki (te zagościły tutaj już od dłuższego czasu i codziennie wciągam chyba z kilogram na surowo, w koktajlach czy owocowych szaszłykach ;)). Po egzaminie , jak się domyślacie słodycze są obowiązkowe! Cukru i pszenicy nadal staram się unikać, jak tylko mogę, więc nie pozostało mi nic innego, jak przygotowanie sobie jakiegoś ciasta na własną rękę. Ostatecznie w moim piekarniku zawitało ciasto bananowo-truskawkowe i jak to zwykle w sezonie letnim bywa – wypełnione po brzegi owocami. Pyszności!
Składniki:
1 szklanka mąki (1/2 mąki kukurydzianej, 1/2 mąki ziemniaczanej)
1/2 szklanki ksylitolu
3 jaja
180 g margaryny
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 banany
250 g truskawek
1. Roztapiamy margarynę i lekko ją przestudzamy. Dosypujemy do niej ksylitol i ucieramy. Następie dodajemy jaja i znów ucieramy przez ok. 2 minuty. Do zmieszanych już składników przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia i wszystko dokładnie miksujemy.
2. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Ciasto wlewamy do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy.
3. Banany obieramy ze skórki i kroimy w plastry. Truskawki dokładnie myjemy i kroimy w ćwiartki. Owoce układamy na całym wierzchu ciasta.
4. Wstawiamy do gorącego piekarnika na 35 minut (do tzw. suchego patyczka).
Przyjemności.
fajny przepis, podkradam do zrobienia:)
Proszę bardzo
Pozdrawiam
Cudnie wygląda z tymi owocami
Koniecznie muszę wypróbować :-))
O rany, ile pysznych przepisów :))) Nazwa w 100% trafiona, same przyjemności.
Dziękuję 😉 Przyjemności to podstawa 😀 Pozdrawiam